Pośrednik to złodziej?

Jestem Daniel Piesto. Inwestuję w nieruchomości. Możesz ze mną inwestować, ale nie musisz. Ale daje dobry zwrot. Więc zastanów się nad tym. Możesz też posłuchać mnie w Kontestacji lub obejrzeć filmik na Youtube. I pewnie to właśnie robisz.

Więc zastanów się wokół jakiego zawodu jest najwięcej nieporozumień. Moim zdaniem ten zawód to zawód pośrednika nieruchomości. Z jednej strony są ludzie, którzy mówią, że to w ogóle złodziej
jest i pijak. Bo przecież on bierze pieniądze za nic. Równie dobrze można dać ogłoszenie, są całe gazety „sprzedam bezpośrednio”. Z drugiej strony poznałem ostatnio taką radną, która uważa, że na wzór zachodni powinno się nakazać wszystkim korzystania z pośredników nieruchomości. Bo wtedy będzie lepiej, będzie bezpieczniejsza transakcja i w ogóle tańsza i szybsza i wszystko będzie super. Więc dlaczego tak jest?

Dlatego moim zdaniem to, że była sobie kiedyś taka ustawa, która mówiła o tym, że pośrednik potrzebuje licencji pośrednika nieruchomości, mówiła o celu działania pośrednika, że jego celem jest to żeby transakcja przebiegła pomyślnie.

Nie żeby był jakimś agentem jednej strony. Nie, nie. Ma być pośrednikiem. Po środku. Czyli nie wiem kto ma mu płacić. Chyba państwo. Na szczęście zostały te przepisy zliberalizowane i teraz jest pełna dowolność. Każdy może zostać pośrednikiem. I mam nadzieję, że rynek zweryfikuje i przemówi do rozumu wielu osobom, że pośrednik nie jest złodziejem.

Ale zwróćcie jeszcze uwagę na takiego pośrednika samochodów. Są jacyś tam udani mniej i bardziej, prawda? Niektórzy z nich korzystają, niektórzy nie. Pełna dowolność. I dokładnie o to samo chodzi na rynku nieruchomości.
Napiszcie w komentarzach wokół jakiego zawodu waszym zdaniem jest najwięcej nieporozumień i dlaczego. I możecie też zalajkować filmik i zasubskrybować kanał. Czyli po prostu zapisać się na listę i każdy kolejny będzie wam skapywać jak będziecie odpalać Youtube. I możecie jeszcze inwestować ze mną.