Inwestuj w nieruchomości

Skuteczne negocjacje biznesowe.

Jak Wynegocjować Najlepszą Cenę Mieszkania.

Czas to pieniądz. Więc posłuchaj mnie przez dwie minuty a dowiesz się czegoś o inwestowaniu.

Cześć. Jestem Daniel Piesto. Inwestuję w nieruchomości. I nie możesz ze mną inwestować. No chyba, że masz 100 tysięcy złotych i nie robisz problemów o jakieś pierdoły. I tego dzisiaj Cię nauczę. Nauczę Cię negocjować.
Mam sześć, godnych uwagi, zasad które zaczerpnąłem z mądrych książek i z praktyki. Także są sprawdzone. Odnośnie negocjowania. I pierwsza jest najważniejsza. To jest zacznij od twardego: NIE.

Pierwsza zasada

Reasumująć dajesz wtedy oponentowi wyraźny sygnał, że masz odwagę powiedzieć komuś prosto w oczy, oraz, że nie obejdzie się bez negocjacji. I nie chodzi o to, że będziesz niegrzeczny, że ktoś poprosi Cię o szklankę wody a ty „NIEEE”. Tylko wręcz przeciwnie. Jesteś kulturalną osobą i na dzień dobry mówisz: „Ja póki co się wstrzymuję od kupna” albo „Na tych warunkach to na pewno nie sprzedam.

Druga zasada

jest taka, że dobrze ma się czuć tylko i wyłącznie twój oponent. Chwal go, bądź uprzejmy i wyrozumiały.

Kolejna zasada

Brzmi ona: Nie koncentruj się na zamknięciu umowy. Jak to zrobisz, to koncentrujesz się na tym czego nie możesz zrealizować. Bo do umowy trzeba dwojga. A ty jesteś sam.

Więc co wtedy zrobisz. Bez wątpienia Będziesz pokracznie błagał o przyjęcie przez drugą stronę warunków, które są dla Ciebie dobre albo słabe albo beznadziejne. I to w ogóle jest słabe nawet z punktu widzenia oponenta. Jak ty próbujesz za wszelką cenę prawie jak jakiś akwizytor wcisnąć mu coś, żeby tylko doszło do umowy.

Nie o to chodzi, że w ogóle może dojść do sytuacji win- win, czyli zwycięstwo- zwycięstwo. Tylko ty masz mieć swoje twarde warunki.

Czwarta zasada

Brzmi: ten kto ma złoto, dyktuje warunki. W dzisiejszych czasach to właściwie nie złoto, bo to stara zasada. Tylko kto ma pieniądze dyktuje warunki. Także zorientuj się ile masz, ile możesz zorganizować pieniędzy na dane negocjacje bo im ich masz więcej, tym jest to większa karta przetargowa. Ponadto 100% byłoby najlepsze. Jest tu fajny patent. Jeżeli pokażesz komuś pieniądze, „O tak- o proszę ja tu mam. Wprawdzie trochę mniej ale mam”, to wtedy działa tak na ludzką psychikę, że bardzo dużo osób weźmie te mniejsze pieniądze. Co więcej przy nieruchomościach trochę ciężko to
zastosować.

Piąta zasada

Jest taka, że nigdy masz nie okazywać potrzeby. Tylko chęć. Chcesz coś zrobić. Jeżeli okażesz potrzebę, to wtedy oponent ma Cię w szachu. Prawda? Bo musisz. To tak samo dotyczy Ciebie. Jeżeli ty widzisz, że twój oponent ma jakąś potrzebę to masz go w szachu.

Ostatnia szósta zasada

Jest taka, że masz nie mówić. Nie mów. Niech oponent się wygada. Niech czuje się dobrze. Niech poopowiada. Ty masz się czuć cicho i skrępowanie.

Nawet jeżeli nie masz wrodzonych talentów negocjacyjnych, to znając te sześć zasad na pewno wynegocjujesz lepsze warunki. Lepiej ma się czuć tylko i wyłącznie druga strona. Nie koncentruj się na zamknięciu umowy. Kto ma złoto dyktuje warunki. Nie okazuj potrzeby a jedynie chęć. I nie mów.

Z tego wpisu dowiesz się:

  • Jak wynegocjować najlepszą cenę mieszkania

Strony, osoby i tematy wymienione w artykule:

  • Agnieszka Piesto
  • Daniel Piesto
  • Inwestowanie w nieruchomości
  • Książka: „Pierwsze 100 inwestycji w nieruchomości”
  • Kupno nieruchomości
  • Negocjacje ceny
  • Pieniądz w czasie
  • Remonty nieruchomości
  • Rynek wtórny
  • Warszawa
  • Wyszukiwanie okazji
  • Zarabianie na nieruchomościach