Wprowadzenie do demografii

Hej, tu Daniel Piesto. Dzisiaj opowiem Wam o demografii, o imigracji, czyli o dwóch tematach, o których często często pytacie w związku z nieruchomościami. To właściwie ten kanał dotyczy nieruchomości, inwestowania i biznesu. A dzisiaj wyjątkowo będę mówił nie tylko o tym, czyli będę mówił globalnie. Łącznie o całym tym temacie demografii, o upadku demograficznym świata i Polski oraz o migracji z tym związanej i wielu innych czynnikach z tym związanych. To jest bardzo długi temat.

Ja mam umysł analityczny i od 15 lat zastanawiam się i czytam książki i szukam rozwiązań jak rozwiązać ten problem. Dlatego, że widzę co się dzieje z całą kulturą w Polsce, z tym, że ludzie nie mają dzieci i nie chcą mieć i nie będą mieć. Także cóż, co może się wydarzyć, skoro ludzie nie mają dzieci?

Czy za 100 lat Polska będzie wyglądać tak samo? Nie. I właśnie dowiemy się jak będzie wyglądać i co się będzie działo dalej i czy warto w związku z tym inwestować w nieruchomości. Także zaczynamy. Zbliża się załamanie demograficzne.

Wzrost liczby ludności

Nie wiem czy wiecie, ale zanim do tego dojdę to krótka historia. Od starożytności i od prehistorii liczba ludności delikatnie rosła, ale bardzo wolno. Dlatego, że jeżeli liczba ludności wzrastała, to były większe niepokoje społeczne. Wojny wybuchały, a za tym szedł głód i choroby i liczba ludności znowu spadała.

I w związku z tym, jeżeli operuję ludność cały czas taką, to mówimy o pułapce natury ułańskiej, czyli liczba ludności nie może być po prostu wyższa w dłuższej perspektywie. Być może powstanie jakaś nowa technologia np. trój połówka w średniowieczu, która może spowodować, że liczba ludności troszeczkę wzrośnie. Dalej będzie operować w jakimś polu. I to wszystko się zmieniło.

Wyszliśmy z płaskim entuzjazmem w pewnym momencie historii i to była rewolucja przemysłowa, czyli ponad 200 lat temu doszło do rewolucji przemysłowej, która spowodowała bardzo szybki wzrost technologii. A co za tym idzie wzrost ludności, a wzrost ludności spowodował dalszy wzrost technologii, co spowodowało dalszy wzrost ludności.

Nagły skok liczby ludności

I nagle mieliśmy taki siup wykładniczy wzrost. Ludzkość potrzebowała dwóch milionów lat, aby rozmnożyć się do jednego miliarda. I tylko 207 kolejnych lat, aby osiągnąć poziom 7 miliardów. To jest właśnie ten bardzo duży wzrost. To jest taka właśnie jesteśmy teraz. Wyszliśmy z pułapki trojańskiej.

W związku z tym i to nie tylko chodzi o technologię związaną z żywnością, ale też oczywiście medycyna, lepsze odżywianie, brak wojen, ciągłych strachu związanego z tymi wojnami.  Mamy też przecież wiecie, atom, zimne wojny, które nie zabijają. To powoduje, że wydłuża się nie tylko życie ludzkie, czyli starość.

W tym życiu tylko wydłużają się wszystkie etapy życia. Czyli młodość również się wydłuża. A to powoduje, że kulturowo coraz później ludzie robią dzieci. Właściwie kobiety rodzą dzieci, ale ludzie robią. I biologia ludzi się nie zmienia. Czyli nadal jest tak, że płodność jest w odpowiednim przedziale i powyżej.

Zmiany kulturowe

Właściwie ciąża, geriatria, Ona jest powyżej 35 roku życia, Ciąża, geriatria? Tak. I to się nie zmienia. Kultura może się zmienić, ale to nie. I tutaj też nie ma jakiś medycznych rozwiązań, które widać na horyzoncie. O ile śledzę na przykład takie związane z energetyką, z nieruchomościami, to medycznie nie widać żadnych szczególnych rozwiązań, które miałyby tutaj coś zmienić w przyszłości.

Mysia Utopia

I tu warto wspomnieć taki eksperyment, prowadzony przez Profesor Kal How. Nazywa się Mysia Utopia. I chodzi o tym, że myszy dostały tyle jedzenia, ile tylko chciały. Idealne warunki do życia i w związku z tym zaczęły się szybko rozmnażać. I było ich bardzo dużo, ale przyrost naturalny zaczął spadać w pewnym momencie poniżej zastępowalności pokoleń. Czyli po prostu z czasem zaczęło tych myszy być coraz mniej, coraz mniej, coraz mniej, aż wymarły. I w 72 roku ostatnia mysz zmarła. Koniec.

Idee

Tylko tyle, że z ludźmi jest trochę inaczej. Dlatego, że ludzie, dlatego, że ludzie mają swoje idee, którymi się kierują, nie reagują jak zwierzęta i w związku z tym mogą przewidywać wydarzenia. Prawda posługuje się narzędziami. Także nie spodziewałbym się, że dokładnie tak samo przytrafi się ludzkości. Będzie trochę inaczej, ale o tym co spowoduje ostatecznie tą zmianę to na końcu, a właściwie w trakcie się dowiecie. Na razie mogę Wam tylko powiedzieć, że wraz z rozwojem rewolucji przemysłowej i tej całej technologii powstawały nowe idee. Były one odzwierciedleniem tego, że było nam dobrze w życiu, czyli mogliśmy sobie pozwolić na takie ogólne, wszystkie te idee to się nazywają feminizm.

Rozwiązania proponowane w Polsce

Te wszystkie idee, które można realizować wyłącznie w społeczeństwach rozwiniętych gospodarczo. I teraz nie będę w nie wchodził. Mam bardzo dużo analizy tutaj przygotowanej, własnej. Powiem może więcej o aktualnych rozwiązaniach. Jak krótkowzroczne są. Rozwiązaniach związanych z tym, że dzieci nie rodzą się.

Więc aktualnie w Polsce jest tak, że albo zakładamy, że państwo rzuci pieniądze na robienie dzieci, albo rzuci pieniądze na sprowadzanie imigrantów. Wymieniam po kolei:

* mieszkalnictwo na wyróżniających się obszarach,

  • * ponadto obiekty użyteczności publicznej, na wyróżniających się obszarach,

* wspieranie aktywności gospodarczej i zatrudnienia na tych obszarach,

  • * wyższe opodatkowanie par małżeńskich, które nie mają dzieci lub mają zbyt mało dzieci.

*Akcje informacyjne, aby promować wielodzietne rodziny,

* Ulgi podatkowe i dopłaty dla rodzin z dziećmi,

* Co więcej Poluzowanie ograniczeń imigracyjnych,

* Masowa rekrutacja zagranicznych pracowników przez rząd,

* Dofinansowanie do in vitro dla bezpłodnych małżeństw.  

I to są wszystkie, jakie znalazłem. Wszystkie są państwowe. Wszystkie zakładają, że to państwo uratuje świat. Tak nie będzie. Wszystkie państwowe rozwiązania związane ze zwiększeniem dofinansowania do płacenia ludziom, żeby mieli dzieci albo karania, żeby nie mieli. To spowoduje jeszcze większą imigrację. To jeden z tych punktów. To jest po prostu imigracja. Także to z powodu jeszcze większą imigrację. No ale przecież skądś muszą te dzieci przybywać, ci młodzi ludzie. I teraz rozwój technologii jest problemem globalnym. Wszędzie jest tak, że wzrost naturalny maleje w każdym kraju na świecie

Rozwiązania stosowane w innych krajach

I oczywiście w krajach, które były rozwinięte, jak Wielka Brytania czy skandynawskie kraje, to jest bardziej postępujące. W Japonii najniższy w tym momencie wzrost naturalny jest w Korei Południowej. W Polsce wynosi 1,3 bodajże, a zastępowalności pokoleń to jest 2,1. Więc jesteśmy w fatalnej sytuacji. Polska jest jednym z najgorszych krajów na świecie pod tym kątem. Jesteśmy na równi z Japonią pod tym kątem. Liczba ludności Polski będzie wynosiła na pewno 19 mln. Gdybyśmy dzisiaj zaczęli robić dzieci, wszyscy tak jak było kiedyś, a na pewno to nie nastąpi, więc będzie 19, później będzie 11, 9.5 itd. Także będzie pod tym kątem gorzej, a rozwiązania nie działają. To jest sprawdzone. Są one, że one nie mogą pomóc. One mogą tylko sprowadzić więcej ludzi z zewnątrz, co spowoduje większe niepokoje społeczne i będziemy zamieniać się w taką Francję, gdzie po prostu jest wiele różnych kultur, takich ghetto izolowanych.

Sytuacja we Włoszech

I na pewno to będzie postępować np. w takich krajach jak Włochy. To jest nieuniknione. Możecie sobie poszukać informacje na temat demografii Włoch i to jest kraj, który nie ma ratunku. Jego ludność bardzo szybko się będzie bardzo szybko malała. Jedyna opcja to jest migracja, która powoduje większe niepokoje społeczne. W tym momencie projekty państwowe, np. infrastrukturalne, są zamykane ze względu na brak pracowników, czyli brak chętnych do wykonania tych projektów.

Skutki ekonomiczne

W tym momencie nikt nawet się nie zastanawia nad realnym rozwiązaniem problemu. Nie ma żadnych medycznych światła w tunelu. Żadnego medycznego, naukowego. I konsekwencje będą następujące. Będą czworaki. Tzn. Będą cztery etapy. Pierwszy to właściwie już wchodzimy w ten etap. To jest to, że ludzie z biedniejszych krajów migrują do bogatszych. Tzw. brain brain, czyli inteligentniejsi, bardziej aktywni ludzie wyjeżdżają, zostają ci mniej inteligentni i mniej pracowici i tam to się szybko wyludnia, starzeje itd.

Natomiast kultura w tych miejscach zamożniejszych, do których ludzie przyjeżdżają, jest coraz bardziej feministyczna w tym sensie, że jest tam mniej dzieci, się rodzi. Jest nastawiona na samorealizację itd. Nikt nie myśli o tym w dłuższej perspektywie i mało dzieci się rodzi, więc trzeba coraz bardziej i coraz więcej sprowadzać tutaj. Tutaj mam kilka zastrzeżeń. To znaczy są miejsca, które były historycznie z 10, a wspomnę może o 5 przypadkach na szybkości.

Plaga spowodowała, że liczba ludności się skurczyła o przynajmniej 1/3, może nawet o połowę. Niektórzy mówią nawet 60%, a mimo to nie zmieniła się struktura społeczna ani polityczna. Tylko tyle, że wtedy wojny były powszechne i te mniejsze plagi cały czas się zdarzały. I ludzie to było bardzo rolnicze społeczeństwo, więc oni naturalnie robili dużo dzieci, bo dzieci wtedy były potrzebne do roli, bo to byłaby tania siła robocza, to byłoby ubezpieczenie społeczne na starość.

Upadek epoki brązu

Chodzi o to, że migracja, która wtedy nastąpiła, tzw. ludzi morza, która skorelowana się z bardzo słabymi plonami doprowadziła do upadku wszystkich krajów Bliskiego Wschodu, właściwie całej wtedy cywilizacji. Kultury brązu. Poza Egiptem, który bardzo ucierpiał i skurczył się itd. Więc Hetytów i Grecy, Babilończycy. Wszystkie ich państwa upadły. I tylko Egipt przetrwał. Trzecia sprawa to Białorusini, Irlandczycy i Czesi, czyli ludy, które bardzo ucierpiały. W pewnym momencie Białorusini. Ich liczba ludności 120 lat temu była dwukrotnie większa

Dwa razy więcej ludzi tam mieszkało i oni tak ucierpieli w wyniku tych wojen najbardziej ze wszystkich ludzi. Natomiast oni byli pod wpływem kultury rosyjskiej, gdzie ona tak bardzo nie ucierpiała. Więc są jakby cały czas w tym paradygmacie rosyjskim. I w związku z tym nie mają tak wielu dzieci, jakby mogli, prawdopodobnie w wyniku tego, że zostali z 10 chowani. A o tym trochę później.

Jeszcze powiem tak samo Irlandczycy, których było dużo więcej na początku XIX wieku i czerń, Czesi, którzy zostali z dziesiątką totalnie i oni mają się trochę lepiej dlatego, że mają trochę inną religię, bo to muzułmanie mieszkający między Ukrainą a Kaukazu mniej więcej i zostali 10 chowani przez Stalina. Aktualnie największa mniejszość, największa diaspora mieszka w Jordanie i oni mają trochę wyższą populację.

Kolejny etap

Drugi etap to jest kryzys gospodarczy, czyli ten chaos. Może powiem wam tak. Gospodarka wygląda tak, że żeby wyprodukować iPhone’a czy jakikolwiek telefon, to trzeba mieć. Żeby wyprodukować taki telefon to trzeba mieć podzespoły. Czyli mamy firmę produkującą telefony i ona korzysta z podzespołów.

Czy jakaś inna firma już zarabia trochę mniej, ale produkuje podzespoły i ona zamawia np. jakieś surowce do produkcji tych podzespołów. Zatem handlarz tymi surowcami zarabia jeszcze trochę mniej, ale zarabia. I następnie mamy producenta czy właściwie wydobywczego jakąś firmę wydobywczą dla tych materiałów np. złoto, srebro i tak dalej. I oni zarabiają jeszcze mniej. Więc kraje, w których wydobywa się węgiel, złoto i takie podstawowe rzeczy zarabiają najmniej. Więc jeżeli oni mają taki chaos, że mają brain drain, nie są w stanie funkcjonować jako gospodarka, to załamują się łańcuchy dostaw w tym sensie, że nie są w stanie produkować tych podstawowych dóbr, z których robią się bardziej zaawansowane dobra i liczba ludności maleje. Więc technologia nie jest.

Nie jesteśmy w stanie tylko rozwijać technologii, ale nawet utrzymać tego, co mamy. I to powoduje, że żyjemy coraz krócej, więc liczba ludności nie maleje powoli, tylko zaczyna maleć bardzo szybko i załamują się łańcuchy dostaw. To powoduje olbrzymie niepokoje społeczne, największe w ogóle, jakie kiedykolwiek widzieliśmy. Bo widzimy spadek z bardzo wysokiego poziomu. I to powoduje, można powiedzieć, globalny chaos. I później trzeci etap, czyli właśnie już to właśnie powiedziałem. To jest ten upadek, ten globalny chaos. On spowoduje, że nie będziemy w stanie wrócić do tego, co dzisiaj, do takiego poziomu życia, w jakim jesteśmy teraz. Nie przez kolejne sto, dwieście lat.

Szczyt depopulacji

Szczyt depopulacji nastąpi mniej więcej na pewno w pierwszej połowie dwudziestego drugiego wieku. Raczej na początku tej pierwszej połowy XX wieku, czyli np. 2100 15 roku. I według według tych wyliczeń, które są zgodne stosunkowo, nauka jest zgodna w tej kwestii, że maksymalnie to będzie 10,8 miliarda ludzi. A później będzie spadek. Natomiast moim zdaniem w wyniku tych niepokoi spadek nastąpi szybciej. Nieznacznie szybciej. Później będzie już tylko gorzej. Coraz szybciej Będzie znowu wykładniczo, ale tym razem spadek ludności. W końcu dojdzie do tego, że nie będziemy w stanie utrzymać nie tylko technologii, ale też stylu życia naszego nigdzie.

Odpady

I to jedyne, czego się tutaj najbardziej boję, to odpady radioaktywne. To znaczy aktualnie, żeby. Żeby odpady radioaktywne móc przechowywać, to trzeba to robić aktywnie. Trzeba mieć dostęp do energii elektrycznej, trzeba mieć to policzone, trzeba zatrudnić inżynierów i tak dalej. Dzisiaj to nie jest tak wielki koszt dla narodów, a w przyszłości to może być z tym duży problem. Z punktu widzenia przetrwania ludzkości to tylko o to się boję, bo następnie nastąpi brutalny, naturalny powrót do normalności.

Zmiany kulturowe

Tylko tyle, że to nie będzie ta dzisiejsza norma albo normalność sprzed 200 lat, tylko to będzie kultura. Będą musiały powstawać kultury, które mają wpisane w swoim kodzie kulturowym robienie dzieci. Czyli to będzie świadoma decyzja, będzie ostracyzm społeczny wobec ludzi, którzy nie mają tych dzieci.

Będzie nacisk na to tak samo jak dzisiaj kultury są nastawione na np. potępienie zdrady małżeńskiej albo poligamii i tak dalej. To w przyszłości będzie potępienie nieposiadania dzieci, nawet silniejsze niż to. Tak, tak się spodziewam tego. Więc będą powstawać takie kultury płynnie, oczywiście.

I my możemy się dołączyć do takich kultur powstających w tym momencie nie widać czegoś takiego na horyzoncie, ale na 100% będzie musiało się coś takiego rodzić w różnych miejscach na świecie. Prawdopodobnie to będą zamknięte kultury, to znaczy, że one będą w jakimś stopniu próbowały się odciąć od reszty świata. Mamy takie przykłady dzisiaj.

Ciekawe przypadki

Pierwszy, to jest 19 lutego 2010 roku w stanie Nowy Jork zmarła Rita Szwarc, Żydówka, która przeżyła Holocaust. W momencie śmierci miała 15 dzieci, ponad 200 wnuków i niezliczoną liczbę pra i prawnuków, których łączna liczba jest szacowana na dwa tysiące.

Była przedstawicielką sekty judaistycznej SAT Mar, w której współczynnik płodności jest bardzo wysoki. Czyli mamy zamkniętą grupę, oddzielną też religijnie w jakimś stopniu, która przeżyła Holocaust, przeżyła 10 konanie i w związku z tym częściowo jest nastawiona na odbudowanie swojej populacji i dlatego dochodzą tam.

Dochodzi tam do takiej sytuacji, że jest ich bardzo dużo, mają bardzo dużo dzieci i spodziewam się, że tak to będzie wyglądało w innych miejscach na świecie. To jest pierwszy przypadek. A drugi właściwie trzy. Jeszcze dwa wymienię.

Drugi to jest Orania, czyli w RPA jest kiedyś wieś, teraz to już miasto Orania, które którego populacja rośnie 17% rocznie rok do roku. I to jest tak wysokie nie tylko ze względu na imigrację. Jaka to jest imigracja? To jest miasto, które postawiło sobie jeden warunek że mogą tam mieszkać tylko i wyłącznie pionierzy. Jak to się wymawia? Ale generalnie przedstawiciele tej holenderskiej kultury.

Mieszkali tam po prostu biali ludzie holenderskiego pochodzenia, czyli nie angielskiego, nie brytyjskiego, tylko holenderskiego. I oni, żeby zachować swoją kulturę, to zrobili. Taką zamknięte miasto, oczywiście biali powiedziałem. Ale gdyby byli jacyś czarni, to też by ich wpuścili. Tylko że musieliby reprezentować tę kulturę. I oni mówią takim dialektem niderlandzkim i po prostu trzymają się razem i tam mają bardzo dużo dzieci. I do tego jest imigracja i się rozwijają.

Polska na tle innych państw

Polska jest w takiej sytuacji, że bardzo mało dzieci się rodzi, więc musi następować imigracja. My jesteśmy póki co jeszcze w miarę homogeniczny społeczeństwem. Zatem mamy jeszcze jakieś kilkadziesiąt lat przed sobą, zanim będziemy jak Francja w takiej sytuacji, gdzie są palone samochody i getta i tak dalej. Godson, ale to jest nieuchronne w tym momencie nieuchronne.

Chyba że byśmy jeszcze Rosjan może tu wprowadzili jakieś w miarę bliskie nam kultury czy narody. To może trochę dłużej by to mogło trwać, ale i tak musi się skończyć tym, że globalnie to musi doprowadzić do kolaps. I jeżeli chodzi o inwestowanie w związku z tym, to tak bardzo w perspektywie średniej bym się w ogóle nie obawiał.

Czyli jeżeli inwestuję w Warszawie. Wiem, że Warszawa będzie się rozwijać, dlatego że tu cały czas przyjeżdżają ludzie, to jest właśnie to miejsce na mapie, które będzie tym zamożnym miejscem. Jeżeli chodzi o miasta wojewódzkie, również za bardzo bym się nie obawiał. Jeżeli chodzi o wsie to już widać totalne wyludnienie. Natomiast są też duże miasta, które się wyludnia.

Czy w Polsce miasta się wyludniają cz zaludniają?

Są te również wojewódzkie, ale nie tylko jak Radom czy Łódź. I tam jest najlepsza rentowność. To znaczy, że są tam ludzie, których nie stać na wzięcie kredytu i w związku z tym oni wynajmują. Jest większy popyt na najem niż na zakup. I to powoduje, że jest lepsza rentowność i w perspektywie średniej.

To dobrze, znaczy, że bardziej się opłaca tam kupić. I też nie jest tak, że koniecznie trzeba w Warszawie. Chociaż najlepiej to inwestować tam, gdzie się mieszka. Jeżeli chodzi o imigrację, to jest znowu nieuchronne, jeżeli chodzi o mieszkańców imigrantów.

Można ich podzielić na dwa typy na imigrantów, czyli imigrantów, można powiedzieć na imigrantów i na ekspertów. Imigranci to są ci, którzy po prostu przybywają tutaj za pracą i albo z innego powodu, ale przyjeżdżają tutaj eksperci, to są ci bogaci imigranci, czyli ci ludzie, którzy przyjeżdżają do nas dlatego, że u nich jest już tak dużo imigracji, że oni muszą wyjechać gdzie indziej.

I oczywiście Europa Wschodnia póki co jest atrakcyjna dla Zachodu, także będą tu przybywać cały czas ludzie. Dobra, jak coś to piszcie komentarze. Dzięki za oglądanie. A i szkolenie jest oczywiście z inwestowania w grunty pod koniec listopada. Opis W opisie będzie link. Cześć!

Strony, osoby i tematy wymienione w artykule:

  • Agnieszka Piesto
  • Daniel Piesto
  • Inwestowanie w nieruchomości
  • Książka: „Pierwsze 100 inwestycji w nieruchomości”
  • Kupno nieruchomości
  • Negocjacje ceny
  • Pieniądz w czasie
  • Remonty nieruchomości
  • Rynek wtórny
  • Warszawa
  • Wyszukiwanie okazji
  • Zarabianie na nieruchomościach